Lorenzaccio - Alfred de Musset.avi

Lorenzaccio - Alfred de Musset.avi
Rozmiar 1,37 GB
Obszerna, wielowątkowa, przeznaczona raczej do lektury niż na scenę, a przede wszystkim głęboko tragiczna i pesymistyczna. Jej fabuła osnuta jest wokół burzliwych dziejów szesnastowiecznej Florencji, wstrząsanej bezwzględnymi walkami o władzę między siłami republikańskimi, arystokracją oraz hierarchami Kościoła. Inspirując się kronikami historycznymi de Musset umieścił w centrum tego politycznego tygla młodego Lorenza Medici, który w 1537 roku doprowadził do zamachu na swego krewniaka Aleksandra, księcia Florencji. Lorenzo w ujęciu de Musseta to - jak napisał jeden z recenzentów - "renesansowy Kordian", w swych rozterkach bardzo przypominający typowego bohatera romantycznego. Dzięki temu w dziewiętnastowiecznej Francji sztuka zabrzmiała bardzo współcześnie, co przysporzyło jej kłopotów. Odczytana jako drapieżna krytyka ówczesnych stosunków społecznych, długo nie mogła doczekać się premiery. Wystawiono ją dopiero w 1896 roku w Paryżu, czterdzieści lat po śmierci autora.Telewizyjny spektakl Laco Adamika i Agnieszki Holland jest realizacją ich jeszcze studenckich marzeń. Choć rozegrany niemal wyłącznie w bliskich planach, ani chwili nie nuży, głównie za sprawą znakomitych kreacji aktorskich.
Lorenzo, zwany pogardliwie Lorenzacciem, to prawa ręka Aleksandra Medici, doszczętnie zdeprawowanego księcia Florencji. Służy mu jako stręczyciel, trefniś i szpicel. W głębi duszy jednak uważa się za patriotę. Wkradł się w łaski władcy tylko po to, by podstępnie pozbawić go życia i w ten sposób uwolnić ojczyznę od okrutnego tyrana. Wszystko ma jednak swoją cenę. Cynizm i wyuzdanie stopniowo przestają być maską, a stają się drugą naturą Lorenza. Sprytnie lawirując pomiędzy dworskimi koteriami, hierarchami Kościoła i opozycją republikańską przekonuje się, że wszyscy oni są do siebie bardzo podobni: żądni władzy, zakłamani, zawistni. Lud zaś, choć uciskany i gnębiony, to przede wszystkim tchórzliwa i konformistyczna zgraja. Pomimo to Lorenzo postanawia zamordować księcia. Nie w imię szlachetnego celu. Raczej jako zadośćuczynienie za własną utraconą godność.[TVP]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pikiel.htw.pl